To już kolejny, 265 numer „Techniki Chłodniczej i Klimatyzacyjnej”, jak zapewne Państwo zauważyliście, zaopatrzony na okładce symbolem graficznym informującym o 25. roku naszej działalności wydawniczej.
Ten przygotowywany przez nas w okresie letniej kanikuły zeszyt „Techniki Chłodniczej i Klimatyzacyjnej”, tradycyjnie sygnowany jest podwójną numeracją.
Za oknem od kilku dni nieustannie wylewa się nadmiar wody z wiszących nad Gdańskiem i okolicą gęstych i szarych obłoków, a na uczelni w najlepsze trwa semestr zimowy, niezwykle obłożony w ostatnich latach zajęciami ze studentami.
Zgodnie z wielowiekową tradycją już za dwa tygodnie spotkamy się w gronie rodziny i przyjaciół podczas wigilijnej wieczerzy i świątecznych dni, jednak również i w tym mijającym właśnie roku wielu z nas było i jest zatroskanych rozwojem sytuacji w naszym kraju, który w skutkach będzie wpływał przez wiele kolejnych lat na nasze życie, ale przede wszystkim na życie naszych dzieci i wnuków.
To czwarty tegoroczny, a ogólnie 266 numer „Techniki Chłodniczej i Klimatyzacyjnej”, który składamy na kilka dni przed majowymi dnia ogólnokrajowego leniuchowania. A dni takich w naszym kalendarzu jest całkiem sporo.
Rok 2017 był XXIV. naszej obecności na krajowym rynku czasopism specjalistycznych w dziedzinach chłodnictwa, wentylacji, klimatyzacji, niekonwencjonalnych źródeł energii, w tym przede wszystkim różnych aspektów wykorzystania pomp ciepła w systemach grzewczych budynków.
Identycznie jak w przypadku pionowego GWC („TCHiK”, nr 8/2016, s. 291-295) do wyznaczenia parametrów kolektora poziomego zestawionych w tabeli 2
Ten kolejny, już 270-ty numer naszego czasopisma przygotowaliśmy w połowie sierpnia, czyli w okresie powoli, ale jednak kończącego się sezonu urlopowego.
Za kilka dni kończą się letnie wakacje, i rozpocznie się kolejny rok szkolny, już w nowej jego formule organizacyjnej i programowej, co u wielu zatroskanych rodziców budzi spory niepokój, mimo wielokrotnie składanych deklaracji ze strony rządzących, że wszystko jest dopięte w tym zakresie na ostatni guzik.
Za kilka dni rozpocznie się nowy rok akademicki, który tradycyjnie poprzedziła zakończona właśnie sesja poprawkowa 2016/2017. Jak zwykle ten miniony już na szczęście czas był dla mnie osobiście, i jak sądzę dla wielu nauczycieli akademickich okresem wytężonej „obróbki” licznej rzeszy adeptów technicznej wiedzy, którzy za rok lub dwa otrzymają tytuł zawodowy inżyniera.
Ze sporym opóźnieniem, ale jednak wreszcie dociera do nas wiosenna aura, która tradycyjnie czyni swoje, a mianowicie zapewnia godziwe warunki dla rodzącego się życia w otaczającej nas przyrodzie.
Niegdyś wentylacji nie poświęcano szczególnej uwagi ze względu na liczne nieszczelności w budynkach oraz brak powszechnej świadomości na temat zagrożeń dla ludzkiego zdrowia wynikających z oddychania zanieczyszczonym powietrzem.
Kiedy pod koniec marca br. pisałem wstępniaka do poprzedniego numeru, rozpocząłem go od wielce obiecującego stwierdzenia, że oto wreszcie dotarła do nas niecierpliwie oczekiwana, a w tamtych dniach wręcz wypatrywana wiosenna aura.
Wreszcie dotarła do nas niecierpliwie oczekiwana, a w ostatnich dniach wręcz wypatrywana dobra zmiana w naszym otoczeniu.
Na wstępie chciałbym serdecznie przeprosić Panią Monikę Moskal z firmy Gazuno Gazowe Pompy Ciepła za nie umieszczenie jej nazwiska przy przygotowanym przez nią interesującym artykule poświęconym realizacji systemów grzewczych z gazowymi absorpcyjnymi pompami ciepła, który opublikowaliśmy w „TCHiK” w numerze 11/2015 (s.447–453).